Szpitalne systemy przywoławcze i przyzywowe są doskonałym rozwiązaniem w każdej placówce, która świadczy usługi z zakresu opieki i ochrony zdrowia.
Można by zapytać, po co wydawać pieniądze na wielofunkcyjne systemy, jeśli dotychczasowe dzwonki nad łóżkami pacjentów są wciąż sprawne. Istotnie zadłużone szpitale, domy opieki społecznej i niedofinansowane więziennictwo sprawia, że władze tych placówek niechętnie wydają pieniądze ze skromnych budżetów na nowoczesne rozwiązania.
Należy zauważyć jednak, że wielofunkcyjne systemy przywoławcze i przyzywowe poza najważniejszą funkcją przywoływania pomagają pacjentom w wielu innych czynnościach:
- alarm w sytuacji zagrożenia zdrowia, lub życia
- sterowanie falami radiowymi
- sterowania sprzętem telewizyjnym
- włączanie, wyłączanie i zmniejszanie ostrości światła
- możliwość regulacji pozycja łóżka jeśli jest ono zintegrowane z systemem
- nawiązywanie połączeń głosowych
Na pozór wszystkie te czynności można wykonać samodzielnie bez używania specjalistycznych paneli przy łóżku, czy pilota. Istotnie tak jest, ale tylko w przypadku osób, które są w 100% sprawne. Jednak spora część pacjentów szpitalnych, domów opieki społecznej jak również osób przebywających w sanatoriach ma poważne problemy z chodzeniem, niektórzy w ogóle nie wstają z łóżek. I w takich przypadkach system przyzywowy sprawdzi się bardzo dobrze.
Jeśli na jedną pielęgniarkę w domu pomocy społecznej przypada kilku chorych, którzy nie mogą się samodzielnie poruszać to jej praca jest sporym wymaganiem. Każda z tych osób jest uzależniona od personelu przez 24 godziny na dobę, w tym czasie kilkanaście razy zmienia pozycję z leżącej na siedzącą na łóżku, ogląda telewizję, słucha radia, raz potrzebuje mocnego światła, a po jakimś czasie wystarczy jej półmrok. A pielęgniarka biega z sali do sali, za każdym razem wzywana za pomocą tradycyjnego dzwonka przy łóżku, więc zawsze pędzi do podopiecznych nie wiedząc czy dzieje się coś złego, czy też wystarczy zmienić kanał telewizyjny.
W sanatoriach sprawa wygląda jeszcze gorzej ponieważ mamy tam do czynienia z dwoma grupami podopiecznych, jedni są zupełnie sprawni i przyjeżdżają bardziej w celach rozrywko-towarzyskich niż leczniczych, a druga grupa to osoby starsze, schorowane, które wymagają całodobowej pomocy przy każdej czynności. Jednak każda z osób oczekuje uwagi i chce się czuć ważna. Wiadomo nikt nie lubi prosić o pomoc w zaspokojeniu podstawowych potrzeb, jednak kiedy ktoś jest przykuty do łóżka nie ma zwyczajnie wyboru i nawet zwykłe wyłączenia światła czy radia staje się niemożliwe. Istnieje również druga grupa osób, która lubi być w centrum zainteresowania i również za pomocą dzwonka wzywa personel bardzo często.
Instalując system przywoławczy można w znacznym stopniu ograniczyć angażowanie personelu w wykonywanie prostych czynności, które przy pomocy panela nad łóżkiem, lub pilota będzie w stanie wykonać nawet unieruchomiony podopieczny. Dlatego wyposażenie placówki opiekuńczej, rehabilitacyjnej i leczniczej jest korzystne ponieważ prowadzi do redukcji kosztów związanych z liczbą zatrudnionych pracowników.
Projekty i instalacje systemów przywoławczych - www.schima.pl